Wojna w Ukrainie, Donald Trump i bezpieczeństwo

Kłótnia przywódców Stanów Zjednoczonych i Ukrainy w Białym Domu zwróciła uwagę światowej opinii publicznej na niepewny los wschodniego sąsiada Polski, a także narzuciła pytania o przyszłość wspólnoty transatlantyckiej. W Polsce ta kwestia dotyka fundamentów naszego bezpieczeństwa, ale i stawia pod znakiem zapytania dotychczasową architekturę bezpieczeństwa w Europie. Aby poznać opinie i reakcja na te wydarzenia More in Common przeprowadziło równoległe badania opinii publicznej w Polsce, Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemczech i Francji.

Data publikacji: marzec 2025

Kłótnia przywódców Stanów Zjednoczonych i Ukrainy w Białym Domu zwróciła uwagę światowej opinii publicznej na niepewny los wschodniego sąsiada Polski, a także narzuciła pytania o przyszłość wspólnoty transatlantyckiej. W Polsce ta kwestia dotyka fundamentów naszego bezpieczeństwa, ale i stawia pod znakiem zapytania dotychczasową architekturę bezpieczeństwa w Europie. Aby poznać opinie i reakcja na te wydarzenia More in Common przeprowadziło równoległe badania opinii publicznej w Polsce, Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemczech i Francji. 

Pełnoskalowa wojna Rosji przeciw Ukrainie trwa już ponad trzy lata. O ile na polu bitwy utrzymuje się patowa sytuacja, za sprawą działań administracji prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, ostatnie dni zdają się przynosić znaczącą zmianę polityczną i dyplomatyczną wokół Ukrainy. Jej kulminacją był publiczny spór pomiędzy prezydentem Trumpem oraz wiceprezydentem J.D. Vance’m a prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, do którego doszło w świetle kamer w Gabinecie Owalnym.   

Scysja ta zwiastuje zmianę kursu polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonym, który może mieć długofalowe konsekwencje nie tylko dla sytuacji Ukrainy, jej zdolności do obrony przed rosyjską agresją i uzyskania sprawiedliwego pokoju, ale także dla relacji transatlantyckich oraz bezpieczeństwa Europy i Polski. Aby dowiedzieć się, jak nasze społeczeństwa odbierają tę zmianę More in Common przeprowadziło równolegle badania opinii publicznej po obydwu stronach Atlantyku – w Polsce, Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemczech. Łącznie wzięło w nich udział przeszło 7000 respondentów. Dzięki temu mogliśmy poznać społeczne odczucia związane z wojną, Ukrainą, Rosją, wsłuchać się w oceny i oczekiwania względem przywódców każdego kraju i politycznego kursu, który powinni obrać, aby sprostać wyzwaniom.   

Poniżej omawiamy najważniejsze wnioski oraz prezentujemy szczegółowe wyniki z badania przeprowadzonego w Polsce we współpracy z pracownią IBRIS, jak i porównujemy wyniki zebrane we wszystkich pięciu krajach. Szczegółowe dane z poszczególnych krajów dostępne są stronach internetowych krajowych biur More in Common, a także pod tym linkiem.   

Po stronie Ukrainy 

Polki i Polacy nie mają wątpliwości, kto ponosi winę za wybuch wojny w Ukrainie – przeszło cztery piąte badanych wskazuje na odpowiedzialność Rosji (83%). W tej sprawia panuje w Polsce zgoda ponad podziałami politycznymi. Nieznaczny wyjątek stanowi jedynie elektorat Konfederacji, w którego przypadku przekonanie o odpowiedzialności Rosji nie przekracza dwóch trzecich. W zgodzie z przypisaniem Rosji niemal wyłącznej odpowiedzialności za wybuch wojny, polskie społeczeństwo jednoznacznie opowiada się po stronie Ukrainy w tym konflikcie (71%). Wśród sympatyków niemal wszystkich partii przeszło 70% badanych deklaruje poparcie Ukrainy. Kolejny raz wyjątek stanowią tu wyborcy Konfederacji, których aż 37% deklaruje, że nie popiera żadnej ze stron, a kolejne 7%, że popiera obydwie w takim samym stopniu.   

Badani dostrzegają fundamentalne znaczenie walki Ukrainy dla bezpieczeństwa Polski (88%), a wsparcie udzielone Ukrainie pozytywnie wpływa na poczucie dumy z polskości (45%). Niemal dwie trzecie badanych jest także przekonanych, że Polska i inni sojusznicy powinni wspierać Ukrainę nawet w przypadku wycofania się Stanów Zjednoczonych (66%).  

Jednakże Polacy sceptycznie nastawieni są do pomysłu wysłania na Ukrainę polskich wojsk w charakterze sił pokojowych po ewentualnym podpisaniu traktatu pokojowego. Pomysł ten popiera jedynie 27% badanych. Dla porównania do wysłania swoich wojsk w charakterze sił pokojowych gotowych jest 41% Niemców, 44% Francuzów i 57% Brytyjczyków. Polki i Polacy także dość powszechnie uważają, że Ukraina nie okazuje wystraczającej wdzięczności za otrzymane dotychczas wsparcie (62%). Za preferowane formy okazania wdzięczności badani wskazują najczęściej zgodę na ekshumacje ofiar i przeprosiny za Rzeź Wołyńską (49%) oraz perspektywę korzyści finansowych w przyszłości (41%). Jedna czwarta badanych deklaruje natomiast, że nie oczekuje żadnych gestów wdzięczności, a powstrzymywanie rosyjskiej armii uważa za wystarczające wsparcie dla Polski. 

Nadszarpnięte zaufanie do USA 

Dotychczasowe działania administracji Donalda Trumpa w kontekście Ukrainy nadszarpnęły zaufanie Polek i Polaków do Stanów Zjednoczonych. Wprawdzie większość traktuje je jako sojusznika Polski (55%), ale aż 58% badanych uważa, że odkąd Donald Trump objął urząd prezydenta, Ameryka stała się mniej wiarygodna. W efekcie więcej Polaków za sojusznika uważa Unię Europejską, Wielką Brytanię i Francję. 

Polki i Polacy sceptycznie odnoszą się również do idei potencjalnego zbliżenia Stanów Zjednoczonych i Rosji. Reset we wzajemnych relacjach obydwu mocarstw za potencjalnie korzystny dla Polski uznaje 31% badanych, a 48% jest odmiennego zdania. Podobne obawy dotyczą skutków ewentualnego porozumienia Donalda Trumpa i Władimira Putina w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie. Polki i Polacy uważają, że będzie on przede wszystkim dobry dla Rosji (42%) i Stanów Zjednoczonych (40%), ale nie dla Europy (zaledwie 18% pozytywnych odpowiedzi), Polski (20%) i przede wszystkim Ukrainy (52% negatywnych odpowiedzi wobec 12% pozytywnych). Zapewne dlatego tylko 17% badanych uważa, że negocjacje pokojowe powinny toczyć się wyłącznie pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Rosją. Niemal jedna czwarta respondentów uważa, że do stołu negocjacyjnego powinna dołączyć przynajmniej Ukraina, a prawie połowa, że oprócz Ukrainy także inne państwa europejskie.   

Zwarcie europejskich szeregów 

Konkluzją, jaką Polki i Polacy wyciągają z obserwacji polityki administracji Trumpa, jest przekonanie, że w interesie Polski jest, aby Unia Europejska budowała zdolności, które pozwolą jej w przyszłości nie oglądać się na Stany Zjednoczone w zakresie bezpieczeństwa (74%). Do tego, choć preferowanym kursem w polityce zagranicznej jest utrzymywanie dobrych relacji z sojusznikami po obydwu stronach Atlantyku w równym stopniu (45%), to więcej osób jest gotowych zacieśniać współpracę z europejskimi sojusznikami nawet kosztem relacji z USA (28%) niż silniej postawić na Waszyngton narażając stosunki z państwami Europy (16%). Analogiczne opinie badani wyrażają w sprawie udzielenia pomocy wojskowej sojusznikom w wypadku zbrojnego ataku. Polki i Polacy prędzej byliby bowiem gotowi udzielić militarnego wsparcia europejskim członkom NATO (75%) niż Stanom Zjednoczonym (67%). 

Spojrzenie na wspólnotę transatlantycką 

Różnice polityczne uwidocznione przy okazji sporu prezydentów Trumpa i Zełenskiego w Gabinecie Owalnym znacznie osłabiły więzi między Stanami Zjednoczonymi a Europą i jednocześnie wzmocniły te między Europejczykami. Większość Europejczyków postrzega siebie nawzajem jako sojuszników. Także większość Amerykanów nadal postrzega Europejczyków jako sojuszników, ale mniej niż połowa Brytyjczyków i tylko jedna czwarta Francuzów i Niemców postrzega USA jako sojusznika. Na tym tle Polska stanowi wyjątek. 

Amerykanie i Europejczycy są jednak bardziej zgodni niż mogłoby się wydawać. Przytłaczająca większość badanych po oby stronach Atlantyku (w tym wśród amerykańskich Republikanów) zgadza się, że winę za konflikt ponosi Rosja, a Władimir Putin jest dyktatorem. Amerykanie i Europejczycy zgadzają się również, że obrona suwerenności Ukrainy jest ważna dla ich własnego kraju. Dotyczy to również Republikanów w USA. 

Znaczna większość Brytyjczyków, Polaków, Francuzów i Niemców popiera utrzymanie wsparcia dla Ukrainy, nawet w przypadku wycofania się Stanów Zjednoczonych. Badani z różnych krajów różnią się natomiast w podejściu do wysłania wojsk do Ukrainy w celu zabezpieczenia porozumienia pokojowego. Taki krok popiera większość Brytyjczyków (57% za, 26% przeciw), a także większa część Amerykanów (45% za, 35% przeciw) oraz Francuzów (44% za, 36% przeciw). Niemcy są tej kwestii podzieleni (41% za, 43% przeciw), a Polacy krytycznie podchodzą do perspektywy wysłania wojsk na Ukrainę (27% za, 62% przeciw).  

Nota metodologiczna 

Badanie w Polsce na zlecenie More in Common Polska przeprowadzone metodami CATI/CAWI przez IBRIS w dniach 3-5 marca 2025, N = 1,000. 

Badanie w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Francji oraz Stanach Zjednoczonych przeprowadzone przez More in Common na reprezentatywnej próbie dorosłych obywateli w każdym kraju metodą CAWI.  

  • Wielka Brytania: 2-4 marca 2025, N = 1,093 

  • Niemcy: 3-5 marca 2025, N = 1,513  

  • Francja: 4-5 marca 2025, N = 1,503 

  • Stany Zjednoczone: 2-5 marca 2025, N = 1,965 

 More in Common jest członkiem British Polling Council. 

Bądź na bieżąco!

Zasubskrybuj nasz newsletter, żeby być na biężąco z działaniami More in Common.