Pełną piersią? Polki i Polacy o smogu i jakości powietrza

Nic nie łączy nas jako wspólnoty bardziej niż powietrze, którym oddychamy. A jeśli jego jakość nie jest wystarczająco dobra, konsekwencje odczuwamy w równym stopniu, bez względu na poglądy polityczne, przekonania czy wyznawane wartości. Nawet jeśli różnimy się w ocenie pilności działań na rzecz jego ochrony, przekonanie, że smog szkodzi zdrowiu, przekracza społeczne podziały.

Data publikacji: wrzesień 2025

Choć latem temat jakości powietrza niemal znika z polskich mediów, niczym bumerang powraca wraz z nadejściem chłodniejszych dni i rozpoczęciem sezonu grzewczego. Postanowiliśmy więc, jeszcze przed kolejną falą smogu, sprawdzić, na ile ta kwestia jest istotna dla naszego społeczeństwa, jakie budzi emocje, czy dostrzegamy poprawę i czy zależy nam na zmianach. Tak powstał raport „Pełną piersią? Polki i Polacy o smogu i jakości powietrza”, przygotowany we współpracy z Polskim Alarmem Smogowym i agencją Profeina. Jego fundamentem są największe w Polsce badania opinii i postaw wobec problemu zanieczyszczonego powietrza, łączące część ilościową oraz pogłębione badania jakościowe.

Smog na tle innych problemów lokalnych

Niezależnie od tego, czy mieszkamy w dużym mieście, czy niewielkiej wsi – większość z nas dobrze ocenia swoje miejsce zamieszkania. Tylko 13% Polek i Polaków deklaruje niezadowolenie z jakości życia w swojej miejscowości. Szczególnie wysokie oceny dotyczą dużych miast – aż 76% ich mieszkańców jest zadowolonych z życia właśnie tam. Wiele miejskich bolączek jest dziś skutecznie rozwiązywanych – sprawny transport, dostęp do usług i terenów rekreacyjnych. Problemy takie jak smog, hałas czy brak miejsc parkingowych są zauważalne, ale nie na tyle dotkliwe, by znacząco pogarszały ogólny komfort życia mieszkańców.

Duże zadowolenie z życia w swojej miejscowości, nie oznacza, że nie dostrzegamy obszarów, które wymagają poprawy. Wśród nich pojawia się problem smogu, który plasuje się w połowie listy najbardziej palących lokalnych problemów. Na złą jakość powietrza, jako jeden z trzech największych problemów w swojej okolicy, wskazuje 17% badanych. Zupełnie inaczej wygląda jednak sytuacja mieszkańców dużych miast (powyżej 500 tys. mieszkańców). W tej grupie, zła jakość powietrza jest drugim najczęściej wskazywanym problemem – 40% respondentów uznało ją za istotną, tuż po niewystarczającej liczbie miejsc parkingowych (44%).

Dla mieszkańców Krakowa, Katowic i Wrocławia zła jakość powietrza urasta wręcz do rangi największego lokalnego problemu. Wskazało na nią aż 51% respondentów w Krakowie, 45% we Wrocławiu i 44% w Katowicach.

Na problem smogu warto także spojrzeć z perspektywy regionalnej – tu również zobaczymy istotne różnice. Na złą jakość powietrza, jako jeden z najważniejszych problemów lokalnych, najczęściej skarżą się mieszkańcy województwa śląskiego (36%), małopolskiego (27%) oraz dolnośląskiego (26%).

Na postrzeganie problemu zanieczyszczenia powietrza wpływa również światopogląd, sposób postrzegania rzeczywistości i wyznawane wartości – temat ten jest odbierany różnie przez poszczególne segmenty społeczne. Dla najbardziej liberalnego światopoglądowo segmentu – Postępowych zapaleńców – jest to wyraźnie istotna kwestia (32%), ważniejsza niż inne lokalne problemy. Dla pozostałych segmentów problem jakości powietrza rzadziej znajduje się wśród trzech najważniejszych wyzwań. Na pierwszy plan wychodzą natomiast kwestie związane z dostępnością ochrony zdrowia, niewystarczającą liczbą miejsc parkingowych, słabą ofertą rozrywkową czy brakiem dostępu do transportu publicznego.

Większość Polaków oceniała jakość powietrza w swojej okolicy raczej pozytywnie – 39% mówi, że jest „dobra”, a 13% – „bardzo dobra”. Neutralnie wypowiada się 26% badanych. Tylko 23% uważa, że powietrze jest złe lub bardzo złe (w tym zaledwie 5% ocenia je jako „bardzo złe”). W dużych miastach sytuacja wygląda inaczej – aż 42% mieszkańców zwraca uwagę na złą jakość powietrza.

Częściej o złej jakości powietrza mówią również osoby z wyższym wykształceniem (32%) oraz te korzystające z ogrzewania niegenerującego zanieczyszczeń, jak gaz, prąd, pompa ciepła czy ciepło z miejskiej sieci, a wśród segmentów – Postępowi zapaleńcy.

Warto jednocześnie zaznaczyć, że Polki i Polacy nie mają nawyku sprawdzania jakości powietrza. Większość nie robi tego wcale (29%) lub jedynie w wyjątkowych sytuacjach (29%). To może tłumaczyć, dlaczego ocena jakości powietrza zależy także od światopoglądu i osobistej wrażliwości na problem. Postępowi zapaleńcy, którzy uznają zagrożenie smogiem za istotne, częściej interesują się tym tematem, sprawdzają jakość powietrza i oceniają ją surowiej niż osoby, dla których kwestia ta ma mniejsze znaczenie.

Smog szkodzi nam wszystkim

Niezależnie od tego, jak oceniamy jakość powietrza w swojej okolicy, świadomość jego wpływu na zdrowie jest w społeczeństwie powszechna. Poczucie, że oddychanie zanieczyszczonym powietrzem szkodzi zdrowiu jest uniwersalne we wszystkich wyróżnionych grupach społecznych. Uważa tak 87% całego społeczeństwa i ponad 81% przedstawicieli wszystkich segmentów. Warto podkreślić, że odpowiedzi na pytanie czy oddychanie zanieczyszczonym powietrzem może prowadzić do problemów zdrowotnych, są najmniej zróżnicowanymi odpowiedziami w całym badaniu. Oznacza to, że przekaz o szkodliwości smogu na zdrowie trafia do wszystkich: bez względu na wyznawane wartości, wiek, płeć czy miejsce zamieszkania. 

Nawet Ci, którzy nie palą mają płuca jakby byli nałogowcami.

- Andrzej, 71 lat, Dumni patrioci

67% badanych przyznaje, że sami lub ktoś z ich najbliższego otoczenia, doświadczyli dolegliwości zdrowotnych spowodowanych złym powietrzem. Najczęściej wskazywane problemy to bóle głowy oraz kaszel i inne problemy z oddychaniem. Jednak alarmująco wysoko w tym zestawieniu plasują się również poważne choroby, takie jak problemy z sercem (11%), nowotwory (9%) czy udar mózgu (4%). Na problemy zdrowotne najczęściej skarżą się mieszkańcy dużych miast (76%). Negatywny wpływ smogu na własne zdrowie częściej odczuwają także kobiety i osoby poniżej 40 roku życia.

Zła jakość powietrza budzi w nas lęk

Zanieczyszczone powietrze budzi lęk – aż 65% osób dostrzegających problem smogu obawia się o zdrowie swoje i bliskich. To pokazuje, że smog nie jest postrzegany jako abstrakcyjny problem środowiskowy, ale coś realnego i osobistego.

Czuję smutek. Bo smog jest wynikiem naszych działań, które nas powoli, bardzo często nieświadomie dla nas, zabija. Ja się osobiście zgadzam z tym hasłem [smog zabija], tak jak ono jest okrutne, tak się po prostu z tym zgadzam.

- Martyna, 25 lat, Zawiedzeni samotnicy, Wieliczka

Innymi emocjami, jakie towarzysza zanieczyszczeniom powietrza są bezsilność (41%) i złość na władze – lokalne i krajowe (37%). Wiele osób nie czuje sprawczości i winy szuka „wyżej”. Złość kierowana jest także na sąsiadów (29%) – najpewniej na podstawie doświadczeń z wykorzystywaniem przez nich starych pieców czy samochodów. Rzadziej pojawiają się smutek (18%) i obojętność (10%).

Jednocześnie tylko 10% badanych deklaruje, że zła jakość powietrza motywuje ich do działania. To bardzo niski odsetek, szczególnie w zestawieniu z wysokim poziomem lęku i złości. Może to wynikać z poczucia bezsilności, a także braku wiary w skuteczność indywidualnych działań, braku widocznych efektów zmian lub przekonania, że to instytucje powinny się tym zająć. Innymi słowy – nawet osoby, które przejmują się smogiem, nie wiedzą, co mogą z tym zrobić.

Jakość powietrza na przestrzeni lat

Choć zanieczyszczenie powietrza nadal budzi niepokój, w odczuciu Polek i Polaków sytuacja poprawiła się w porównaniu z przeszłością, kiedy powietrze „było widać” i „można je było ciąć siekierą”. To przekłada się na przekonanie, że obecnie sytuacja nie jest dramatyczna. Problem smogu postrzegany jest coraz częściej jako lokalny – bardziej dotkliwy w niektórych regionach, w dużych miastach oraz w okresie jesienno-zimowym, kiedy nasilają się emisje z domowych źródeł ogrzewania.

Polki i Polacy często łączą poprawę jakości powietrza z konkretnymi regulacjami – tam, gdzie zostały one wprowadzone i są egzekwowane, są dostrzegane i doceniane. Dotyczy to przede wszystkim likwidacji starych pieców węglowych („kopciuchów”), które dla wielu stanowią kluczową przyczynę wcześniejszych problemów ze smogiem. Lokalnie, docenianą za swą skuteczność regulacją, jest zakaz palenia węglem w Krakowie i Warszawie.

Co wpływa na jakość powietrza?

Jeśli chodzi o źródła złej jakości powietrza, odpowiedzi respondentów różnią się w zależności od miejsca zamieszkania. W skali całego kraju najczęściej wskazywano na ogrzewanie domów tzw. kopciuchami (41%) oraz spaliny samochodowe (39%), które uznawane są za główne przyczyny smogu. W dużych i średnich miastach to spaliny samochodowe zdecydowanie wysuwają się na pierwszy plan – jako główne źródło zanieczyszczeń wskazuje je aż 57% mieszkańców.

Spośród metod ogrzewania Polki i Polacy jako najbardziej zanieczyszczającą wskazują opalanie węglem – kojarzy się on z dymem, smogiem, niewygodą i przestarzałymi rozwiązaniami. Najbardziej krytyczni wobec węgla są Polacy o liberalnych poglądach, a grupy bardziej konserwatywne (Oddani tradycjonaliści i Dumni patrioci) częściej popierają jego użycie, tłumacząc to tradycją i opłacalnością. Jednak wciąż około połowa respondentów z tych segmentów widzi negatywny wpływ spalania węgla na jakość powietrza.

Wśród Polek i Polaków panuje powszechna zgoda co do potrzeby poprawy efektywności energetycznej domów – termomodernizacja postrzegana jest jako konieczność, niezależnie od poglądów. Równocześnie widoczna jest niepewność co do przyszłości systemów ogrzewania.

Spaliny samochodowe uznawane są za drugą najważniejszą przyczynę złej jakości powietrza. Jednocześnie, ponad połowa Polek i Polaków deklaruje, że codziennie korzysta z samochodu. Zarówno mieszkańcy dużych miast, jak i wsi podkreślają, że przy wyborze środka transportu najważniejsze są dla nich czas i koszty. W miastach często najszybszą i najtańszą opcją jest dobrze rozwinięta komunikacja miejska, natomiast na wsiach samochód pozostaje najwygodniejszym i często najbardziej opłacalnym środkiem przemieszczania się. Podobnie w obszarze przeciwdziałania smogowi związanemu z transportem, największe uznanie zyskuje rozwój komunikacji publicznej. W dużych miastach także rozbudowa infrastruktury rowerowej zyskuje szerokie poparcie. Wyraźnie widać za to, że rozwiązania zakładające ograniczenia ruchu samochodowego, takie jak zwężanie ulic, wprowadzenie stref ograniczonego ruchu czy więcej stref płatnego parkowania, napotykają na większy opór społeczny. Znacząco bardziej negatywnie do rozwiązań ograniczających ruch samochodowy nastawieni są mężczyźni niż kobiety. To oni też w większym stopniu przyznają, że samochód jest ważną częścią ich tożsamości.

Kluczowa rola państwa w poprawie jakości powietrza

Polki i Polacy są świadomi szkodliwości spalania węgla i zagrożeń związanych ze spalinami samochodowymi. Są też przekonani, że smog niszczy ich zdrowie. Jednocześnie w odbiorze społecznym silne jest przeświadczenie, że transformacja energetyczna nie może odbywać się bez odpowiedniego wsparcia finansowego, instytucjonalnego i edukacyjnego dla obywateli. Respondenci wykazują dużą empatię wobec osób ogrzewających domy węglem – zwłaszcza starszych i mniej zamożnych – i w większości preferują rozwiązania oparte na zachętach, takich jak dopłaty czy ulgi.

Jednocześnie połowa respondentów jest zdania, że poprawa jakości powietrza jest celem na tyle ważnym, że powinna być realizowana nawet kosztem wyższych kosztów ogrzewania. Przeciwnego zdania jest jedynie 28% Polek i Polaków.Podobne nastroje widać w obszarze transportu: idea stref czystego transportu postrzegana jest jako krok w stronę poprawy jakości powietrza, ale jednocześnie budzi obawy. Kluczowe wyzwania dotyczą przede wszystkim troski o osoby mniej uprzywilejowane — obaw związanych z ograniczeniem mobilności uboższych mieszkańców miast — oraz odpowiedniego przygotowania infrastruktury, tak by uniknąć przenoszenia problemu w inne części miasta i przeciążenia komunikacji publicznej.

Polki i Polacy dostrzegają poprawę jakości powietrza i wiążą ją z dotychczasowymi działaniami władz: likwidacją kotłów węglowych oraz programami dotacyjnymi. Widać społeczne oczekiwanie, że taka polityka będzie kontynuowana, a ciężar dbania o jakość powietrza nie zostanie przerzucony na obywateli oraz, że państwo konsekwentnie będzie realizować strategię zmierzającą do likwidacji smogu, pokazując, że posiada zarówno narzędzia, jak i długofalowy plan.


Nota metodologiczna

Badanie Pełną piersią? Polki i Polacy o smogu i jakości powietrza” zrealizowane przez Fundację More in Common Polska we współpracy z Polskim Alarmem Smogowym i agencją Profeina składało się z dwóch etapów: jakościowego i ilościowego.

W ramach badań jakościowych przeprowadzono dziesięć wywiadów fokusowych w marcu i maju 2025 r., obejmujących mieszkańców z siedmiu segmentów społecznych, zarówno z dużych miast, jak i mniejszych miejscowości dotkniętych problemem smogu.

Badanie ilościowe przeprowadzono we współpracy z agencją badawczą Opinia 24 w kwietniu 2025 r. metodami CATI i CAWI, na próbie ogólnopolskiej (N=1200) oraz czterech próbach miejskich, co dało łączną wielkość próby N=2400. 

Bądź na bieżąco!

Zasubskrybuj nasz newsletter, żeby być na biężąco z działaniami More in Common.