Korzyści ponad obawy. Ekonomiczny potencjał imigracji oczami Polaków
Przemiana Polski z kraju emigracyjnego w kraj imigracyjny jest jednym z największych wyzwań, z którymi mierzy się polskie społeczeństwo. W naturalny sposób wzbudza ono w Polkach i Polakach mieszane uczucia. Choć w przestrzeni publicznej dominują narracje odwołujące się przede wszystkim do negatywnych emocji, takich jak niepokój i podejrzliwość, to nasze badania pokazują, że Polki i Polacy dostrzegają w imigracji także duży pozytywny potencjał, który - dobrze wykorzystany - może w znaczącym stopniu przysłużyć się rozwojowi naszego kraju.
W marcu 2023 roku przeprowadziliśmy badanie na ponad 4 tysiącach respondentów, w którym 36% Polek i Polaków przyznało, że są zdziwieni faktem, że coraz więcej ludzi z innych krajów wybiera Polskę jako swoje miejsce zamieszkania. Była to najsilniej odczuwana emocja związana z rosnącą migracją do Polski. Od tego czasu regularnie śledzimy odczucia Polek i Polaków związane z migracjami. Badanie z listopada 2024, którego efektem był raport „Między niepokojem a życzliwością”, pokazało, że w ciągu ostatnich dwóch lat zdziwienie ustąpiło miejsca niepokojowi. Jak pokazują nasze najnowsze badania, ów niepokój nie wynika z pobudek ksenofobicznych czy ogólnej niechęci do migrantów, lecz przede wszystkim z wymknięcia się procesów migracyjnych spod kontroli. Konieczność uzyskania kontroli nad migracją do Polski pozostaje bowiem niekwestionowanym priorytetem w zakresie polityki migracyjnej dla wszystkich grup społecznych w naszym kraju i jest wskazywana przez 73% respondentów, znacząco dystansując chęć zmniejszenia migracji do Polski.
Co istotne, sami migranci nie są w przeważającym stopniu postrzegani przez Polki i Polaków jako zagrożenie. Badani w większości postrzegają migrantów jako osoby motywowane do przyjazdu dobrymi intencjami, takimi jak poprawa sytuacji życiowej swojej i swojej rodziny. Dwie najbardziej negatywnie nacechowane odpowiedzi co do powodów migracji do Polski („by działać na szkodę Polski” lub „by zaangażować się w działalność przestępczą”) są najrzadziej wybieranymi z możliwych odpowiedzi - wskazało je odpowiednio tylko 14% i 17% respondentów. Nawet wśród osób bardziej podejrzliwie nastawionych do obcokrajowców przyjeżdżających do naszego kraju, czyli osób młodych oraz wyborców Konfederacji i Prawa i Sprawiedliwości, przekonanie o złych intencjach osób imigrujących do Polski i chęci działania na szkodę naszego kraju jest mało powszechne.
Nasze wcześniejsze badania ujawniły sporą ambiwalencję Polek i Polaków w ocenie skutków ekonomicznych migracji dla naszego kraju. Pogłębione badania wskazują jednak, że Polki i Polacy postawieni przed wyborem alternatywnych scenariuszy wyraźnie dostrzegają korzyści płynące z migracji. Co więcej, odpowiedzi badanych sugerują także, że powody i motywacje cudzoziemców decydujących się na przyjazd do Polski, korespondują ze spodziewanymi korzyściami, jakie w ich ocenie niesie ze sobą rosnąca migracja do naszego kraju. Największą korzyścią jest, według Polek i Polaków, rozwiązanie problemu niedoboru pracowników w kluczowych branżach (40%) oraz zapewnienie pracowników na stanowiskach, na których Polacy nie chcą pracować (37%). Na trzecim miejscu znajduje się zapewnienie większych wpływów do budżetu państwa dzięki większej liczbie zatrudnionych (35%). To pokazuje, że Polki i Polacy nie patrzą na migracje tylko w perspektywie teraźniejszej, ale również przyszłościowej, jako istotny element rozwiązania kryzysu demograficznego, którego skutki zauważamy już dzisiaj.
Wskazane przez naszych respondentów korzyści płynące z imigracji do Polski stanowią potwierdzenie tezy, że podjęcie pracy jest kluczowe dla akceptacji obcokrajowców w naszym kraju. W badaniu z 2023 roku zapytaliśmy badanych o to, jakie warunki powinna spełnić osoba przyjeżdżająca do Polski, by być traktowana na równi z obywatelami naszego kraju. Obok przestrzegania polskiego prawa, najczęściej wskazywaną odpowiedzią było właśnie podjęcie uczciwej pracy i płacenie podatków.
Po raz kolejny widzimy też, że praktyczny wymiar migracji ma dla Polek i Polaków dużo większe znacznie niż wymiar kulturowy. Korzyści takie jak bogactwo kultur, międzynarodowość nowych przedsiębiorstw czy nowe pomysły związane z wymianą międzykulturową są wskazywane dużo rzadziej niż korzyści ekonomiczne. Jednocześnie, aż 16% badanych uważa, że wzrost migracji do Polski nie wiąże się z żadnymi korzyściami. Potwierdza to, że znaczącej części polskiego społeczeństwa trudno jest wyobrazić sobie praktyczny i pozytywny wymiar wielokulturowości w Polsce XXI wieku, o czym pisaliśmy już podsumowując wcześniejsze badania.
Wspomniana wyższość zagadnień ekonomicznych nad kulturowymi jest jednym z zasadniczych wniosków płynących z naszych badań. Jest także wskazówką, jakich efektów migracji Polki i Polacy oczekują i jak mogłyby się one przyczynić do rozwiązania stojących przed naszym społeczeństwem wyzwań. W tym kontekście migracje traktowane są jako potencjalne remedium na negatywne skutki kryzysu demograficznego. Badani uważają bowiem, że migracja do naszego kraju może mieć pozytywny wpływ na zaspokojenie podstawowych potrzeb państwa i społeczeństwa, takich jak zapewnienie wystarczającej liczby pracowników w kluczowych branżach czy zwiększenie wpływów do budżetu potrzebnych na zapewnienie godziwego poziomu opieki emerytalnej. To pozwala ujrzeć zidentyfikowane przez nas we wcześniejszych badaniach obawy względem przeciążenia systemu opieki zdrowotnej przez napływ migrantów w szerszym kontekście. Migranci mogą być bowiem jednocześnie traktowani jako bieżące obciążenie i tak niewydolnego systemu zabezpieczeń społecznych i usług publicznych, jak i czynnik przyczyniający się w dłuższej perspektywie do jego wzmocnienia poprzez zapewnienie dodatkowych źródeł finansowania.
Owe „użytkowe” podejście do migracji pokazuje, że poza kontrolą, jaką Polki i Polacy chcą czuć w odniesieniu do rosnącej liczby osób przekraczających granice naszego kraju, równie ważne, jeśli nie ważniejsze, są dla nich kompetencje przybyszów i ich wkład w rozwój gospodarczy Polski. Duży nacisk, jaki Polki i Polacy kładą na zaangażowanie migrantów na rynku pracy, może świadczyć o tym, że w mniejszym stopniu, niż krótko po rozpoczęciu agresji Rosji na Ukrainę, traktują przybyszów jako osoby potrzebujące pomocy czy współczucia, a bardziej jako osoby mające wnosić namacalny wkład w rozwój ekonomiczny Polski. Warto również zwrócić uwagę na wysoki odsetek odpowiedzi „nie wiem” - wynoszący około 30% - zarówno w pytaniu o wpływ imigracji na system emerytalny, jak i o zapewnienie pracowników w kluczowych sektorach. Ta niepewność opinii świadczy o tym, że znaczna część społeczeństwa nadal kształtuje swoje zdanie na temat roli migracji w polskiej gospodarce.
Znaczenie, jakie Polki i Polacy przywiązują do podjęcia pracy przez przyjezdnych, widoczne jest również w ich podejściu do deportacji. W naszym raporcie „Między niepokojem a życzliwością” wiele przestrzeni poświęciliśmy kwestii pracy i tego jak wpływa ona na percepcję migrantów i uchodźców w Polsce. Zapytaliśmy wówczas o deportację osób, które w przeciągu roku od przybycia do Polski nie podjęły pracy. Akceptację dla takiego rozwiązania wyraziło aż 78% badanych. Ponadto, 53% badanych wyraziło poparcie dla deportacji osób, które nielegalnie trafiły do Polski, nawet jeśli w ich kraju pochodzenia grozi im niebezpieczeństwo.
Dalej eksplorując temat pracy oraz deportacji, w najnowszym badaniu zapytaliśmy o odsyłanie do krajów pochodzenia osób, które przybyły do Polski nielegalnie, ale obecnie uczciwie pracują. W takim wypadku, ich deportację popiera już jedynie 41% badanych, a nieznacznie więcej - 42% - badanych uważa, że takie osoby powinny móc zostać w naszym kraju i dalej przyczyniać się do rozwoju gospodarczego Polski.
Świadomość potrzeby przyjmowania migrantów i korzyści z tego płynące nie oznaczają, że Polki i Polacy nie dostrzegają zagrożeń, jakie może ze sobą nieść wzrost migracji do Polski. Obawiają się przede wszystkim wzrostu przestępczości, mimo że przyznają, że nie jest to podstawowy powód migracji do Polski (wykres nr 1). Polskie władze zdają się już adresować te obawy, szeroko nagłaśniając działania przeciwko rozwojowi przestępczości zorganizowanej wśród niektórych grup migrantów.
Kolejną obawą polskiego społeczeństwa w kontekście rosnącej migracji jest zwiększenie zagrożenia terroryzmem. Tutaj podobnie jak w przypadku wzrostu przestępczości, badani uważają, że zaangażowanie w działalność terrorystyczną nie jest celem przyjazdu migrantów do Polski. Zagrożenie to może być zatem traktowane bardziej jako zagrożenie wyobrażone aniżeli rzeczywiste i oparte przede wszystkim na doświadczeniach Europy Zachodniej oraz problemach związanych z radykalizacją. Te dwa najczęściej wskazywane zagrożenia silnie wiążą się ze wspomnianą na początku potrzebą uzyskania kontroli nad migracją do Polski.
Nie da się ukryć, że rosnąca imigracja wzbudza w dużej części polskiego społeczeństwa niepokój i podejrzliwość. Boimy się wzrostu przestępczości, przeciążenia systemu usług publicznych i większych problemów ze znalezieniem pracy czy mieszkania. Jak widać, duża część tych obaw nie dotyczy migrantów per se, ale wiąże się raczej z niewydolnością funkcjonowania państwa polskiego. Jednocześnie, to właśnie w pracy migrantów Polki i Polacy upatrują szansy na poprawę działania systemu: zapewnienie wystarczającej liczby pracowników w kluczowych branżach, jak np. ochrona zdrowia i edukacja czy łatanie dziur w polskim systemie emerytalnym.
Nota metodologiczna
Badanie na zlecenie More in Common Polska przeprowadzone metodami CATI/CAWI przez Opinię24 w dniach 10-20 marca 2025, N = 1502.