Polityka klimatyczna z ludzką twarzą

Polki i Polacy nie mają wątpliwości: klimat się zmienia. Lęk przed kryzysem klimatycznym staje się zbiorowym doświadczeniem. Odpowiedź na pytanie, jak przeciwdziałać zmianom klimatu jest jednak bardziej skomplikowana. Polki i Polacy deklarują poparcie dla przyjaznych klimatowi polityk i obiecują sobie po nich korzyści wykraczające poza sferę klimatu i środowiska. Jednocześnie niezwykle krytycznie oceniają Europejski Zielony Ład stanowiący kluczowy bodziec do podejmowania konkretnych działań przez władze krajowe. Jak rozwikłać ten paradoks i wytyczyć drogę, którą mogą podążać decydentki i decydenci, aby pogodzić te sprzeczne odczucia i zapewnić trwałe poparcie dla przyjaznych ludziom i klimatowi rozwiązań politycznych?

Temat polityki klimatycznej od dłuższego czasu nie schodzi z pierwszych stron gazet, wzbudzając powszechne emocje. Najlepszym tego przykładem są spory wokół Europejskiego Zielonego Ładu. W More in Common regularnie badamy, co Polki i Polacy sądzą o najważniejszych wyzwaniach współczesności. Dlatego też postanowiliśmy bliżej przyjrzeć się temu, co nasze społeczeństwo sądzi o zmianach klimatu i wysiłkach mających im przeciwdziałać. Najważniejsze wnioski z dwóch tur badań ankietowych prezentujemy w raporcie "Polityka klimatyczna z ludzką twarzą. Oczekiwania Polek i Polaków wobec zielonej transformacji".  

Zmierzch denializmu klimatycznego

Upalne lata, bezśnieżne zimy i kolejne rekordy temperatury są dla Polek i Polaków jasnym sygnałem, że klimat się zmienia. Wbrew wrażeniu, jakie można niekiedy odnieść, przysłuchując się debacie publicznej, zwłaszcza w mediach społecznościowych, trudno w Polsce znaleźć twardych denialistów klimatycznych. Jedynie 4% społeczeństwa sądzi, że zmiany klimatu nie mają miejsca. Jeśli więc wciąż słyszymy w przestrzeni medialnej osoby, które negują te procesy, to dlatego, że są głośne, a nie dlatego, że jest ich dużo.

O ile Polki i Polacy są zgodni co do występowania zmian klimatu, o tyle w sprawie ich przyczyn takiej jednomyślności nie ma. Większość (55%) stoi na stanowisku, że zmiany klimatu są spowodowane przez działalność człowieka. Mniejszość (33%), uważa że klimat zmienia się w sposób naturalny, a człowiek nie ma na ten proces wpływu.

Niezależnie od przekonania o źródłach zmian klimatu większości Polek i Polaków towarzyszy niepokój z nimi związany (71%) oraz przekonanie o konieczności aktywnego im przeciwdziałania. 57% badanych jest zdania, że aby uniknąć najgorszych konsekwencji kryzysu klimatycznego, działania zaradcze należy podjąć już teraz. 16% Polek i Polaków można zaliczyć do grona klimatycznych pesymistów, którzy sądzą, że już za późno, by zapobiec katastrofie klimatycznej. Kolejne 14% podchodzi do wyzwania z większą beztroską, w przekonaniu, że jest jeszcze czas na podjęcie działań zapobiegających negatywnym skutkom zmian klimatu.

Spodziewane korzyści

Poparcie polskiego społeczeństwa dla aktywnej polityki klimatycznej nie wynika wyłącznie z troski o planetę i lęku przed negatywnymi skutkami zmian klimatu. Oprócz korzystnych efektów dla samego klimatu badani widzą w niej pożytek dla innych kluczowych obszarów bezpośrednio przekładających się na ich codzienne życie, a także na funkcjonowanie państwa.

Polki i Polacy w zdecydowanej większości (68%) uważają, że inwestycje w odnawialne źródła energii długofalowo doprowadzą do spadku cen energii. Taki sam odsetek sądzi, iż te inwestycje będą miały pozytywny wpływ na energetyczne bezpieczeństwo kraju. Badani uważają również, że przeciwdziałanie zmianom klimatycznym nie stoi w sprzeczności z rozwojem gospodarczym. W oczach 61% badanych stanowi szansę dla naszej gospodarki. To wszystko wskazuje na mocny fundament dla poparcia ambitnej polityki klimatycznej i transformacji energetycznej.

Co więcej, proklimatyczne rozwiązania są postrzegane nie tylko jako remedium na aktualne problemy, ale także na te, które mogą zaistnieć w przyszłości. 66% respondentów uważa bowiem, że skutki zmian klimatu doprowadzą do wzrostu cen żywności, a zatem i ogólnych kosztów życia. Nawet w świetle szerokiego poparcia dla protestów rolniczych, Polki i Polacy dostrzegają potrzebę dostosowania się do nowych warunków. Aż 57% badanych uważa bowiem, że rolnicy muszą zmienić sposób prowadzenia swoich gospodarstw, aby sprostać wyzwaniom, jakie stawia przed nami kryzys klimatyczny. 

Paradoks Zielonego Ładu

W obliczu tego pozytywnego nastawienia uderzające jest krytyczne nastawienie polskiego społeczeństwa wobec polityki klimatycznej Unii Europejskiej. Pytani o wpływ Unii Europejskiej na klimat i środowisko Polki i Polacy co prawda widzą jej pozytywny wpływ na ten obszar (przewaga ocen pozytywnych nad negatywnymi o 13 punktów procentowych), ale już w przypadku wpływu na ceny energii zdecydowanie przeważają niepochlebne oceny. Aż 51% respondentów ocenia go negatywnie, a 23% pozytywnie. Niemniej surowo oceniany jest Europejski Zielony Ład. Niemal trzy czwarte Polek i Polaków uważa, że przyniesie on naszemu państwu więcej strat niż korzyści. 

Dyskusja, która rozgorzała wokół Europejskiego Zielonego Ładu, powinna posłużyć za inspirację do nowego otwarcia w zakresie zielonej transformacji. Jednak ton tej dyskusji jest ostrzeżeniem: to, jak gorące emocje budzi praktyczna implementacja polityki klimatycznej oraz jak liczne są obawy co do jej konsekwencji, wyraźnie pokazuje, że potrzeby wielu obywatelek i obywateli nie zostały dotąd dostrzeżone. Nie dziwi więc, że czują niepokój w związku z zapowiadanymi reformami, nawet gdy ich cele są im bliskie.

Błędem byłaby rezygnacja z ambitnych celów klimatycznych. Polki i Polacy dostrzegają zagrożenia związane ze zmianami klimatu, widzą potrzebę ich zwalczania, a co więcej, w przyjaznych klimatowi politykach dostrzegają szansę rozwoju i drogę ku poprawie jakości życia. Widać to nawet po nastawieniu do Europejskiego Zielonego Ładu.

Pomimo licznych obaw i krytycznych opinii większość polskiego społeczeństwa wcale nie opowiada się za całkowitym jego odrzuceniem. 47% badanych chce jego kontynuacji po wprowadzeniu niezbędnych zmian, a kolejne 5% wdrożenia w niezmienionej formie. Odrzucenia Europejskiego Zielonego Ładu w całości chce natomiast 38% badanych. Te wyniki sugerują, że Polki i Polacy są gotowi rzucić Unii Europejskiej koło ratunkowe.

Budowanie silniejszego konsensusu na rzecz klimatu musi uwzględniać potrzeby i odpowiadać na obawy wszystkich, bez dzielenia obywateli na lepszych i gorszych w zależności od ich stosunku do ochrony środowiska i klimatu. W centrum polityki klimatycznej należy postawić człowieka – aby obywatelki i obywatele widzieli, że polityka klimatyczna pracuje dla nich, a nie oni dla polityki klimatycznej. By wyraźnie dostrzegali jej pozytywny wpływ – nie tylko na ochronę przyrody i klimatu, ale także na codzienne życie: ceny energii, jakość i koszty żywności, zdrowie, gospodarkę i nowe miejsca pracy oraz na energetyczne bezpieczeństwo i suwerenność.

Potrzeba przy tym mądrego i zdecydowanego przywództwa oraz wiarygodnych przewodników. Polki i Polacy zdają sobie bowiem sprawę, że sami nie uratują planety i nie powstrzymają zmian klimatu. Dlatego koordynację i wyznaczenie jasnych reguł w tych sprawach chcą oddać w ręce polityków. A oni nie powinni zmarnować tego zaufania.

Nota metodologiczna

Raport powstał na podstawie dwóch badań ankietowych. Pierwsze zostało przeprowadzone przez pracownię Opinia24 na zlecenie More in Common Polska na reprezentatywnej grupie 2027 Polek i Polaków metodami CATI i CAWI w lutym 2024 r. Drugie badanie zostało przeprowadzone przez pracownię IPSOS w kwietniu 2024 r. na reprezentatywnej próbie 1004 osób metodami CATI i CAWI.

Wykresy zawierają informacje o dacie oraz próbie badania. W części wykresów z powodu zaokrąglenia wyników procenty mogą nie sumować się do 100.